Dzisiaj na poważnie poczułam wiosnę. Słońce świeciło i grzało jak oszalałe. Temperatura na termometrze skoczyła do 14 stopni. A moje serducho radowało się niesamowicie na widok coraz bardziej soczystej zieleni i pierwszego bociana, którego zobaczyłam u sąsiada na podwórku. Wiosna przyszła do nas na dobre.
Nie wiem jak dla Was ale dla mnie to najpiękniejsza pora roku, która mogłaby się nie kończyć. Lato też lubię, ale świadomość, że po nim przychodzi jesień stawia je na drugiej pozycji pośród pór roku.
Wstawanie o 5:30 rano to czas który doceniam najbardziej w ciągu całego dnia. Uwielbiam wiosenne poranki, powolne jedzenie śniadania, picie kawy i obserwowania budzącego się dnia. Ćwierk ptaków, krowy wyprowadzane przez sąsiada, konie powolnie wychodzące na pobliską łąkę. To wszystko sprawia, że ta chwila mogłaby trwać w nieskończoność. Jednak poranki dość szybko się kończą i nadchodzi dalsza część dnia, której też nie mam nic do zarzucenia.
I podczas tych porannych chwil mam czas na rozmyślanie i planowanie kolejnych wypieków. Na to ciasto miałam ochotę od dawna i cieszę się że w tak pięknym dniu postanowiłam je upiec. Jest wilgotne, czekoladowe i delikatnie orzechowe. Początkowo myślałam że ilość kremu to jakiś żart i że potrzeba go będzie o wiele więcej. Moje myśli w tym dniu nie raz popełniły błąd. Spróbujcie tego ciacha koniecznie. Jest wspaniałe!
Miłego weekendu
~ aleksandra
CZEKOLADOWE CIASTO Z MASŁEM ORZECHOWYM
( 2 x tortownica 22 cm)
Ciasto czekoladowe:
- 1 3/4 szklanki cukru
- 1 3/4 szklanki maki
- 3/4 szklanki kakao
- 1 1/2 łyżeczki proszku
- 1 1/2 łyżeczki sody
- 1 łyżeczka soli
- 3 jajka (rozmiar M)
- 1/2 szklanki oleju
- 1 szklanka maślanki
- 2 łyżeczki ekstraktu kawowego
- 1 szklanka masła orzechowego
- 3/4 szklanki gorącej wody
Krem:
- 1 1/2 szklanki miękkiego masła
- 1/2 szklanki masła orzechowego
- 1 łyżka ekstraktu waniliowego
- 2 szklanki cukru pudru
Wykonanie:
Wszystkie składniki powinny byc w temperaturze pokojowej!
Piekarnik rozgrzewamy do 175 stopni. Obie blaszki smarujemy najpierw masłem, a następnie obsypujemy mąką.
Do większej miski wsypujemy suche składniki i dokładnie mieszamy. W mniejszej misce umieszczamy jajka, olej, maślankę, ekstrakt i masło orzechowe. Do suchych składników dodajemy mokre i mieszamy na jednolita masę. Na końcu wlewamy gorąca wodę i ponownie mieszamy. Masę przelewamy do dwóch foremek ( w takich samych ilościach) i wstawiamy do nagrzanego piekarnika na 50 minut. Po 40 minutach radzę sprawdzić patyczkiem czy ciasto jest gotowe, bo piekarnik piekarnikowi nierówny. Upieczone ciasta wyjmujemy z piekarnika i pozostawiamy w foremkach na 20 minut. Po tym czasie przekładamy ciasto do góry dnem na kratkę i pozostawiamy do całkowitego wystudzenia.
Gdy ciasto będzie już ostudzone możemy zacząć przygotowywać krem. Ucieramy w tym celu masło oraz masło orzechowe na puszysta masę. Następnie dodajemy ekstrakt i cukier puder. Miksujemy do połączenia się składników.
Na jedno ciasto wykładamy 1/3 kremu i równomiernie rozsmarowujemy i przykrywamy drugim ciastem. Górę i boki smarujemy resztą kremu. Posypka lub dekoracja dowolna. Chłodzimy w lodówce. Przed podanie ciasto najlepiej wyjąć kilka minut wcześniej, żeby krem nie był za twardy.
Smacznego!
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz