Gruszek u nas w ogrodzie co niemiara. Nie nadążamy ich zjadać i przerabiać. Nawet lekki mróz ich nie zniszczył.W zeszłym roku przegapiłam sezon gruszkowy, ale w tym roku staram się to nadrobić. Pomysł na to ciasto narodził się w kilka minut, gdyż zostałam poproszona o zrobienie ciasta dla nauczycieli, którego głównym składnikiem będą gruszki. Poszperałam troszkę po szafkach i po lodówce powyjmowałam co trzeba i zabrałam się do pracy. Lekki czekoladowy biszkopt, delikatna pianka z dodatkiem gruszek, oraz karmel spisały się ze sobą idealnie.
Jeżeli lubicie gruszki, karmel i czekoladę to to ciacho pokochacie.
GRUSZKOWA DELICJA
(25X30cm)
Biszkopt:
- 5 jajek
- 1 szklanka cukru
- 1 szklanka mąki
- 2 łyżki kakao
- 2 1/2 łyżki oleju
- 2 1/2 wody
- 2/3 łyżeczki proszku
Pianka:
- 2 łyżki kakao
- 2 1/2 łyżki oleju
- 2 1/2 wody
- 2/3 łyżeczki proszku
Pianka:
- 900 g śmietanki 36%
- 2 galaretki gruszkowe
- 3 łyżki cukru pudru
Dodatkowo:
- kajmak
- 100 g startej gorzkiej czekolady
- 6 gruszek bardzo miękkich
Wykonanie:
Gruszki obieramy ze skórki i kroimy w kostkę. Jeżeli posiadacie tylko twarde gruszki, wówczas należy je namoczyć na kilka minut w gorącej wodzie lub lekko podgotować, żeby zmiękły. Następnie je odcedzamy na sicie i suszymy ręcznikiem papierowym.
Galaretkę rozpuszczamy w 400 ml gorącej wody. Pozostawiamy do lekkiego stężenia.
Piekarnik rozgrzać do 180 stopni. Dno formy 25x40 wyłożyć papierem do pieczenia.
Jajka ubijamy z cukrem do uzyskania jasnej i puszystej piany. Wlewamy powoli wodę wymieszaną z olejem. Krótko miksujemy, następnie zmniejszamy obroty do minimum. Na końcu dodajemy po łyżce mąki wymieszanej z proszkiem do pieczenia i kakao. Ciasto przelewamy do blaszki i pieczemy przez 25-30 minut. Studzimy, wyjmujemy z blaszki i pozbywamy się papieru. Blaszkę wykładamy ponownie papierem do pieczenia. Biszkopt kroimy wzdłuż na pół. Jeden blat kładziemy na spód blaszki i smarujemy go kajmakiem oraz rozkładamy połowę gruszek.
Śmietankę ubijamy z cukrem pudrem. Gdy już będzie sztywna powoli wlewamy do niej tężejącą galaretkę. Dobrze miksujemy, żeby nie powstały grudki. Gotową masę (3/4) wykładamy na kajmak równomiernie ją rozprowadzając. Na wierzchu wykładamy pozostałe gruszki i lekko je wciskamy w masę. Na górę nakładamy drugi blat, lekko go dociskając. Pozostałą masę (1/4) rozsmarowujemy na biszkopcie i posypujemy ją gorzką czekoladą. Schładzamy w lodówce przez całą noc.
- 2 galaretki gruszkowe
- 3 łyżki cukru pudru
Dodatkowo:
- kajmak
- 100 g startej gorzkiej czekolady
- 6 gruszek bardzo miękkich
Wykonanie:
Gruszki obieramy ze skórki i kroimy w kostkę. Jeżeli posiadacie tylko twarde gruszki, wówczas należy je namoczyć na kilka minut w gorącej wodzie lub lekko podgotować, żeby zmiękły. Następnie je odcedzamy na sicie i suszymy ręcznikiem papierowym.
Galaretkę rozpuszczamy w 400 ml gorącej wody. Pozostawiamy do lekkiego stężenia.
Piekarnik rozgrzać do 180 stopni. Dno formy 25x40 wyłożyć papierem do pieczenia.
Jajka ubijamy z cukrem do uzyskania jasnej i puszystej piany. Wlewamy powoli wodę wymieszaną z olejem. Krótko miksujemy, następnie zmniejszamy obroty do minimum. Na końcu dodajemy po łyżce mąki wymieszanej z proszkiem do pieczenia i kakao. Ciasto przelewamy do blaszki i pieczemy przez 25-30 minut. Studzimy, wyjmujemy z blaszki i pozbywamy się papieru. Blaszkę wykładamy ponownie papierem do pieczenia. Biszkopt kroimy wzdłuż na pół. Jeden blat kładziemy na spód blaszki i smarujemy go kajmakiem oraz rozkładamy połowę gruszek.
Śmietankę ubijamy z cukrem pudrem. Gdy już będzie sztywna powoli wlewamy do niej tężejącą galaretkę. Dobrze miksujemy, żeby nie powstały grudki. Gotową masę (3/4) wykładamy na kajmak równomiernie ją rozprowadzając. Na wierzchu wykładamy pozostałe gruszki i lekko je wciskamy w masę. Na górę nakładamy drugi blat, lekko go dociskając. Pozostałą masę (1/4) rozsmarowujemy na biszkopcie i posypujemy ją gorzką czekoladą. Schładzamy w lodówce przez całą noc.
A dzisiaj słucham, a Wam polecam.
Prawdziwa delicja:)
OdpowiedzUsuńdzięki Lena ;)
UsuńWygląda imponująco :)
OdpowiedzUsuńdziękuję ;)
Usuń